Dieta Clear Skin

Dodaj tytuł

Piękna skóra to w dzisiejszych czasach bardzo istotna sprawa. Trądzik niszczy życie wielu młodym ludiom, ale często także osobom dorosłym. Na stan naszej skóry ma wpływ wiele czynników, jedną z przyczyn jest m.in. zła dieta. Dieta Clear Skin to rewolucyjna książka, ponieważ pokazuje ona sposób na piękną skórę, poprzez pielęgnację a także co i jak jeść, aby trądzik stał się łagodniejszy lub zniknął na zawsze.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie IMG_20190207_111748_546-1024x1024.jpg

Po pierwsze i najważniejsze – książka ta jest skierowana głównie do młodych osób, które zmagają się z problemem trądziku, podoba mi się początek tej publikacji. Ta książka nie zastąpi ci wizyty lekarskiej…

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie 20190207_115831-e1549813335773-1024x504.jpg

Pierwsza część to historia dwóch młodych kobiet – autorek książki. Dziewczyny rozpoczynały karierę w branży rozrywkowej, jednak trądzik zniszczył ją, zanim tak na prawdę ona się zaczęła. Postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce i rozpoczęły zmiany „od środka” – czyli od jedzenia.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie 20190207_105611-01-1024x1024.jpeg

W części tej znajdziemy również takie informacje jak: fakty i mity na temat jedzenia i jakie produkty wzmagają problemy z cerą oraz podstawowe założenia Diety Clear Skin.

Część druga zwiera cenne informacje dotyczące podstaw makijażu i pielęgnacji skóry problemowej, także jakich składników w kosmetykach musisz unikać aby przyspieszyć gojenie i nie powodować ponownego „zapchania” cery. Otrzymasz tam gotowe zestawienia produktów komedogennych, a także punkty, do których stosując się zapobiegniesz kolejnym problemom. Akapit

Trzecia część ” Do dzieła” Czyli od czego zacząć, czy można jeść do woli. Znajdziesz tam również gotową listę zakupów, jak analizować etykiety na produktach spożywczych. Jak radzić sobie z jedzeniem poza domem podczas diety. Dlaczego ćwiczenia to sprzymierzeniec Twojej zadbanej skóry. W tym dziale znajdziesz również gotowe przepisy na śniadania, przekąski, zupy, sosy, desery dania główne. Przepisy moim zdaniem powinny być bardziej „polskie” aby można było je wykonać z łatwo dostępnych u nas składników.

W każdym z działów oprócz powyższych informacji znajdziemy historie osób wraz z fotografiami „przed i po” diecie, oraz rady na trądzik od lekarzy.

Moim zdaniem książka powinna zostać przeczytana nie tylko przez osoby z problemami skórnymi, ale także przez osoby, które zmagają się z pojedynczymi problemami. Może akurat to co zjadłeś spowodowało, że masz teraz pryszcza??? może jeden składnik kosmetyku jest wrogiem Twojej skóry i własnie „zapchał” ci pory… przeczytaj a się dowiesz co robisz źle.

POLECAM ❤

Nowości od marki Efektima

Około miesiąc temu otrzymałam paczuszkę od marki Efektima, w której znalazłam nowości rynkowe m.in myjący mus do ciała i dwa rodzaje peelingów w saszetkach. Jak się u mnie sprawdziły? Zapraszam do przeczytania posta.

Mus do ciała z wyciągiem z limonki i olejem awokado to hit. Zapach bardzo orzeźwiający, super myje i nawilża skórę, ale jeśli oczekujesz od takiego produktu ogromnej ilości piany, to tutaj tego nie znajdziesz. Produkt prawie w ogóle się nie pieni, ale wystarczy niewielka ilość aby umyć nim całe ciało. Zapach po kąpieli utrzymuje się dość długo a skóra nie wymaga dodatkowego nawilżenia. Mam tylko jedno ale… nie wiem czy ktoś z domowników nie podkradał mi go podczas kąpieli, bo strasznie szybko się skończył…. 😉 . Cena regularna to około 20 zł, dość drogo, ale dla tego zapachu nawet wezmę kredyt 🙂

Peeling do ciała cukier i olej kokosowy oraz sól i olej konopny działają podobnie. Posiadają bardzo gęstą konsystencję (widoczne na foto poniżej), mają dużą ilość mocno ścierających drobinek pozostawiają ciało gładkie i mocno nawilżone, ale nie pozostawiają tłustego filmu, co bardzo mi się podoba. Fajne jest też to, że saszetka wystarcza idealnie na jedno użycie i można wygodnie zabrać ją w podróż. Cena jednej saszetki to około 7 zł.

Wszystkie nowości Efektima dostępne są w Rossmann, w związku z tym możliwość zakupu produktów jest ułatwiona. Bardzo podobają mi się nowości tej marki i z pewnością sięgnę ponownie po saszetki z peelingiem podczas wakacyjnych wyjazdów.

Dieta Clear Skin

Piękna skóra to w dzisiejszych czasach bardzo istotna sprawa. Trądzik niszczy życie wielu młodym ludiom, ale często także osobom dorosłym. Na stan naszej skóry ma wpływ wiele czynników, jedną z przyczyn jest m.in. zła dieta. Dieta Clear Skin to rewolucyjna książka, ponieważ pokazuje ona sposób na piękną skórę, poprzez pielęgnację a także co i jak jeść, aby trądzik stał się łagodniejszy lub zniknął na zawsze.

Po pierwsze i najważniejsze – książka ta jest skierowana głównie do młodych osób, które zmagają się z problemem trądziku, podoba mi się początek tej publikacji. Ta książka nie zastąpi ci wizyty lekarskiej…

Pierwsza część to historia dwóch młodych kobiet – autorek książki. Dziewczyny rozpoczynały karierę w branży rozrywkowej, jednak trądzik zniszczył ją, zanim tak na prawdę ona się zaczęła. Postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce i rozpoczęły zmiany „od środka” – czyli od jedzenia.

W części tej znajdziemy również takie informacje jak: fakty i mity na temat jedzenia i jakie produkty wzmagają problemy z cerą oraz podstawowe założenia Diety Clear Skin.

Część druga zwiera cenne informacje dotyczące podstaw makijażu i pielęgnacji skóry problemowej, także jakich składników w kosmetykach musisz unikać aby przyspieszyć gojenie i nie powodować ponownego „zapchania” cery. Otrzymasz tam gotowe zestawienia produktów komedogennych, a także punkty, do których stosując się zapobiegniesz kolejnym problemom.

Trzecia część ” Do dzieła” Czyli od czego zacząć, czy można jeść do woli. Znajdziesz tam również gotową listę zakupów, jak analizować etykiety na produktach spożywczych. Jak radzić sobie z jedzeniem poza domem podczas diety. Dlaczego ćwiczenia to sprzymierzeniec Twojej zadbanej skóry. W tym dziale znajdziesz również gotowe przepisy na śniadania, przekąski, zupy, sosy, desery dania główne. Przepisy moim zdaniem powinny być bardziej „polskie” aby można było je wykonać z łatwo dostępnych u nas składników.

W każdym z działów oprócz powyższych informacji znajdziemy historie osób wraz z fotografiami „przed i po” diecie, oraz rady na trądzik od lekarzy.

Moim zdaniem książka powinna zostać przeczytana nie tylko przez osoby z problemami skórnymi, ale także przez osoby, które zmagają się z pojedynczymi problemami. Może akurat to co zjadłeś spowodowało, że masz teraz pryszcza??? może jeden składnik kosmetyku jest wrogiem Twojej skóry i własnie „zapchał” ci pory… przeczytaj a się dowiesz co robisz źle.

POLECAM ❤

Konopne masło do ciała Efektima

Około miesiąc temu przyjechała do mnie paczuszka z konopnym masłem do ciała firmy Efktima. Szybko rozpoczęłam testowanie tego produktu, ponieważ jestem szczęśliwa posiadaczką dwóch produktów tej serii i jestem nimi zachwycona.

Zaczniemy od tego co pisze o tym kosmetyku producent :

” Łagodząco-odżywcze masło do ciała z olejkiem konopnym. Stworzone by przywrócić blask i gładkość skórze. Doskonale pielęgnuje, koi suchą skórę oraz utrzymuje ją w dobrej kondycji. Polecane do skóry skłonnej do podrażnień. Pomaga w odbudowie płaszcza hydrolipidowego naskórka oraz przywraca prawidłowe nawilżenie. Wzbogacone w kapsułki z oliwą z oliwek regeneruje, uelastycznia oraz poprawia koloryt skóry. Zmysłowy zapach pobudza zmysły i uprzyjemnia aplikację. „

Produkt posiada dość gęstą konsystencję i pachnie tak jak cała seria tych produktów, trochę olejkiem konopnym, ale nie dosłownie… mi bardzo odpowiada ten zapach. Już niewielka ilość masła wystarcza na pokrycie dużej powierzchni skóry, więc produkt jest bardzo wydajny. Moje ciało nie wymaga bardzo dużej dawki nawilżenia, w przeciwieństwie do skóry twarzy, jednak zauważyłam dużą różnicę podczas regularnego używania tego produktu. Skóra stała się bardziej elastyczna a warstwa olejku, która utrzymuje się przez cały dzień daje uczucie silnego nawilżenia. Nie musicie się martwić, że warstwa masła nie pozwoli na założenie ubrań po aplikacji, bo bardzo szybko się wchłania i nie brudzi ubrań. 200 ml opakowanie kosztuje około 19- 21 zł. Dostępne m.in w Rossmann. Myślę, że masło konopne do ciała sprawdzi się także podczas wiosenno-letnich miesięcy ponieważ oprócz nawilżenia nadaje pięknego blasku skórze, którą obecnie ukrywam pod warstwą ubrań. (Jak to pięknie będzie wyglądać na lekko opalonej skórze… aż zamarzyłam o lecie 😉 )

Muszę przyznać, że nie byłam fanką codziennego balsamowania ciała jednak ten produkt zmienił moje podejście. Po żadnym do tej pory balsamie/maśle do ciała efekt nawilżenia nie utrzymywał się przez cały dzień, masło konopne utrzymuje ten efekt. Za to głównie polubiłam ten produkt. Z pewnością kupię kolejne opakowanie na lato.

Seria konopna z Efektimy jest ostatnio moją ulubioną serią do pielęgnacji, muszę jeszcze zakupić krem pod oczy, bo bardzo mnie kusi 😉

A Ty używałaś tego masła?? Lubisz zapach tej serii? Podziel się swoją opinią w komentarzu.

Wibo. Nowe cienie z kolekcji i choose what i want

Dziś o cieniach Wibo, które zrobiły ogromny boom podczas swojej premiery dzięki filmikom kilku wpływowy jutuberek… jednak czy moje zdanie pokrywa się z ich teoriami??? Zapraszam do przeczytania.

Podwójny wkład do paletki możesz kupić w Rossmann za 12 zł, czyli aby zapełnić najmniejszą z dostępnych kasetek wydajesz około 50 zł +koszt samej kasetki czyli około 60 zł za paletę z 8 cieniami. Ja zakupiłam tylko 3 wkłady z cieniami ponieważ tylko te były dostępne. Cenowo dość sporo wychodzi za paletę, którą nie wykonamy pełnego makijażu oczu… cienie z mojego zestawu pozwalają tylko na wykonanie bardzo delikatnego, dziennego makepu. Nie mam tez jasnego beżowego cienia i bardzo ciemnego do przyciemnienia zewnętrznego kącika. Cienie, które w zamyśle miały być cieniami foliowymi/ duo chromowymi nimi nie są… dają ładny połysk, ale to na pewno nie folia. Poza tym jeśli nałożyć je wszystkie obok siebie to prawie się od siebie nie różnią. Moim zdaniem maty są ok, ale znam lepsze. Trwałość cieni oceniam bardzo dobrze. Nie rolują się i dobrze ze sobą blendują. Jednak paleta jako całość zwyczajnie mnie nie zachwyca. Poniżej przedstawiam wam moją propozycję dziennego makijażu wykonaną tą paletą.

Karnawałowy makijaż w kolorze

Karnawał czas start!

Imprezowe makijaże zazwyczaj kończą się na odcieniach beżu i brązu no może odrobinie czarnego i brokatu… ja dziś zachęcę Cię do użycia kolorów. Jeśli  Twój strój to klasyczna „mała czarna” z makijażem możesz poszaleć!

 

Moja propozycja makijażu oka to cieniowanie w kolorach różu i fioletu. Ja użyłam paletki JUVIAS PLACE MASQUARADE PALETTE, ale Ty możesz wykorzystać do tego celu inne palety, które posiadasz. Cały proces malowania przedstawiam poniżej.

  1. Zaczęłam standardowo od nałożenia korektora jako bazy pod cienie.
  2. Zaznaczyłam załamanie powieki delikatnym różem
  3. Pogłębiłam kącik oka i dolną część załamania powieki ciemniejszym różem
  4. dodałam czarny cień ( z innej palety) w zewnętrzny kącik
  5. ruchem blendującym z odrobiną ciemnego różu rozpracowałam czarny cień kierując się delikatnie z kolorem ku środkowi podkreślając załamanie
  6. na bazę Nyx glitter primer nałożyłam opuszkiem palca cień MAKEDA
  7. Namalowałam kreskę linerem
  8. Rozświetliłam wewnętrzny kącik odrobiną rozświetlacza Mysecret Disco Ball
  9. wytuszowałam rzęsy
  10. przykleiłam połówki sztucznych rzęs

I gotowe!! Ot i cała filozofia! Efekt na prawdę mi się podoba, spróbuj to na prawdę proste ! A Ty? co myślisz o moim niebrązowym makijażu??

TOP 5 Kosmetyków i podsumowanie roku 2018

Dużo zmian nastąpiło w tym 2018. W sumie 3 razy w tym roku zrezygnowałam z pracy ( w tej pierwszej pracowałam ponad 11 lat więc uwierz mi, nie było łatwo podjąć taką decyzję…) Obecnie pracuję sama dla siebie, mam własną firmę i jest mi dobrze w sensie psychicznym. Mam wszystko w dupie, nie przejmuję się niepotrzebnie czyimiś problemami. Mam tylko swoje zmartwienia. Pracuję bardzo dużo, jednak bardzo to lubię, pomimo tego, że ludzie są czasem straszni, to cieszę się, że podjęłam taką decyzję. Ten rok to z pewnością rok nowych doświadczeń i poszerzania własnej wiedzy.  W czerwcu 2019 kończę szkołę- technik usług kosmetycznych, skorzystałam z dwóch szkoleń makijażowych. Brałam udział w targach kosmetycznych  i konferencjach dla blogerów ( Beauty Forum,  MeetBeauty Conference, Beautydays, Seebloggers, Oh! Beauty) Poznałam mnóstwo ludzi, ogrom produktów, spędziłam wiele godzin na warsztatach i pokazach. Inwestowałam w siebie bardzo dużo, choć zawsze miałam z tym problem, zawsze brakowało mi na to czasu i pieniędzy. 2018 to dla mnie rok ogromnych zmian. Jego koniec jest bardzo pozytywny i dopiero teraz czuję że żyję i że chcę tak żyć!

 

 

Jedyną z niewielu rzeczy, która w tym roku nie uległa zmianie to moja miłość do kosmetyków. Nadal kocham makijaż. W dalszej części wpisu przedstawię TOP 5 produktów 2018 roku. Będą to produkty, do których pomimo ogromu kosmetyków, zawsze wracały do użytku.

  1. Bronzer, a raczej puder prasowany Pierre Rene nr 17 chilly bronze- chyba otrzymałam go w jakiejś paczce PR, idealnie matowy, chłodny odcień. Trwały i dobrze napigmentowany. To, że go lubię potwierdza denko w produkcie ( chyba pierwsze w moim życiu denko w bronzerze 😉 )
  2. Rozświetlacz MySecret Disco Ball – Bardzo Ładny blask i trwałość. Łatwo dostępny i tani
  3. Podkład Eveline Liquide Control w kolorze 015 Vanilla – Gwarancja trwałości i idealny kolor. Oprócz tego tani i łatwo dostępny
  4. Paleta cieni Affect Naturally Matt Zawsze kiedy nie miałam pomysłu na makijaż na moich powiekach lądowały te cienie. Fajna pigmentacja
  5. Tusz do rzęs Delia 3D Lashes New Look – Tani jak barszcz, a fajnie rozdziela i pogrubia rzęsy. No i ma silikonową szczoteczkę, a ja tylko takie toleruję.

Te produkty cały rok powracały jak bumerang do mojej kosmetyczki. Z pewnością, jeśli jeszcze ich nie masz, mogę Ci je polecić.

Krem do twarzy Efektima z olejem konopnym

Mam skórę suchą- od niedawna to wiem, bo zawsze myślałam, że mieszaną, jednak na jednej z konferencji dla blogerów poddałam się badaniom i co??? okazało się, że mam totalnie wysuszoną skórę… sama sobie to zrobiłam używając nieodpowiedniej pielęgnacji, ja blogerka urodowa… uczennica technikum kosmetycznego… żal… Ale cóż zmieniłam pielęgnację na tą odpowiednią, poprawa stanu skóry już jest widoczna.

Jakiś czas temu otrzymałam do testowania krem z olejem konopnym marki Efektima do cery suchej. Włączyłam go do mojego wieczornego rytuału pielęgnacyjnego. Dlaczego używałam go tylko wieczorem? bo wydał mi się bardzo treściwy i bogaty i trochę bałam się o nałożenie podkładu na warstwę tego kremu. Nigdy nie mam czasu o poranku na czekanie, aż wchłonie się krem, nakładam wszystko na raz, warstwa po warstwie w odstępach kilkusekundowych, więc bałam się katastrofy😉

Krem idealnie nawilża  moją skórę, pomimo gęstej i tłustej konsystencji w miarę szybko się wchłania, nie pozostawiając lepkiej warstwy na jej powierzchni. Ma bardzo przyjemny zapach, ale nie za mocny.

Cena kremu to tylko 19.99, jest on dostępny w drogeriach Rossmann,. Czy  kupię kolejne opakowanie? Nie wiem czy konkretnie ten produkt, bo w serii z olejem konopnym są jeszcze inne kremy, które chciałabym wypróbować… np: krem-maska nocna reperacja…

Kremu używam od ponad miesiąca. jakie daje efekty? U mnie duża zmiana. Hormonalne , comiesięczne wypryski goją się w kilka dni nie w tydzień albo dłużej, nie mam już suchych skórek, które podkreślałam sobie podkładem no i przede wszystkim moja skóra nie wygląda na zmęczoną o poranku. Bardzo jestem zadowolona z tego  kremu i mogę wszystkim polecić wypróbowanie go. Jeśli Ty masz ochotę przetestować to  na prawdę warto. W serii z olejem konopnym każdy znajdzie coś dla siebie.

Co się ze mną dzieje i słów kilka o pomadkach Maybelline- matte ink.

Witaj… Co się ze mną dzieje, że mnie tak mało na blogu???- Mam problem z motywacją, organizacją czasu, po prostu nie ogarniam. Szczerze powiem, że byłam bardziej zorganizowana pracując na dwa etaty niż teraz….. Nie wiem nawet jak nazwać ten stan,w którym znajduję się obecnie… Blog to moja pasja, uwielbiam pisać, dzielić się opiniami na temat kosmetyków i nie chciałabym z tego rezygnować, ale… No właśnie sama nie wiem co to jest to „ale”. Jestem dorosła, a nie potrafię określić tego stanu, nie wiem dlaczego nie piszę, dlaczego tak mało mnie w internecie.. już wielkorotnie obiecałam powrót do regularnego blogowania, jednak nie wychodziło. Dałam sobie na wstrzymanie na kilka miesięcy i poprawy nie widzę. Dziś jednak postanowiłam, może z nudów, a może z innej przyczyny napisać coś i proszę.

Nie obiecuję już niczego, bo i tak to nie wpływa na moją motywację do pracy, mam tylko nadzieję że to niedługo minie. Trzymajcie za mnie kciuki i zapraszam do przeczytania mojej opinii o pomadkach

 

 

Już od dawna jestem posiadaczką kilku kolorów pomadek Maybelline matte ink, pomadek które namieszały w inetrnetach odkąd tylko się pojawiły.

Kolory wszystkich odcieni mojej kolekcji możecie zobaczyć poniżej.

Mój ulubiony kolor z tych pomadek to Lover, dzienniak,który bardzo ładnie prezentuje się do większości makijaży. Niektóre z dostępnych kolorów jedna są dość awangardowe i nadają się tylko na instagram a nie na ulicę… jeśli chodzi o cenę to można je zakupić o 22 do 38 zł w zależności od tego czy chcemy je kupić stacjonarnie czy przez internet.

Opakowanie bardzo fajne, matowe i skromne,Aplikator jest dość precyzyjny i możemy bez problemu wykonać nim obrys ust. bez użycia konturówki. No i przyszła pora na najważniejszą kwestię, czyli trwałość. Moim zdaniem to najtrwalsza pomadka jaką znam. Czasem utrzymywała się na moich ustach nawet do 12 godzin i miałam problem  jej zmyciem podczas wieczornego demakijażu. Trzeba tylko przyzwyczaić się do dość klejącej konsystencji pomadki na ustach. Różne kolory rożnie się kleją, ale trzeba wziąć to pod uwagę podczas zakupu. Czasem też pozostawia ślady na szklankach i kubkach, to jednak nie zmienia trwałości pomadki na ustach. Niestety  swache na ustach, choć bym bardzo chciała je pokazać są nie do wykonania, ponieważ pomadka jest na prawdę trudna do zmycia.

Używasz którejś z tych pomadek? jak Twoje wrażenia na jej temat?

EFEKTIMA – OLEJEK KONOPNY & WITAMINA E

Jakiś czas temu otrzymałam do przetestowania olejek konopny z wit E od marki Efektima. Przetestowałam go nie tylko na sobie, ale też na moim mężu. Więc test przeprowadziłam solidnie, dlatego teraz zapraszam do przeczytania mojej opinii.

Info od producenta:

OLEJEK KONOPNY & WITAMINA E

Szybko się wchłania

Działa jak zastrzyk pielęgnujący.

Olej konopny uznany jest za jeden z najlepszych olejów nawilżających oraz tzw. „olejów suchych”. Preparat szybko się wchłania i nie pozostawia na powierzchni skóry tłustego filmu.  Polecany dla skóry skłonnej do podrażnień. Utrzymuje skórę w dobrej kondycji oraz wpływa zapobiegawczo na przedwczesne oznaki starzenia.
Zmiękcza, wygładza oraz odżywia naskórek i końcówki włosów.
Stosowany na włosy dodaje im blasku i ułatwia rozczesywanie.

150 ml, cena: 26,45zł/brutto
Dostępność – tylko sklepy Rossmann

Moja opinia:

Pojemność olejku to 150 ml. Opakowwanie to buteleczka z atomizerem, bardzo na plus, bo ułatwia aplikację. Jest dostepny tylko na półkach Rossmann, ale to chyba żadne ograniczenie, bo te drogerie są wszędzie. Cena jak na dość sporej wielkości olejek jest odpowiednia. Produkt jest bardzo wydajny, używam i używam i wciąż się nie kończy 😉

Jak już wspomniałam, olejek przetestowałam na dwóch osobach w różny sposob. U mnie nakładałam go na włosy, i ciało u mojego męża stosowany był jako nawilżacz do naprawdę bardzo suchych łokci. Zacznę od włosów. Olejowanie przeprowadziłam trzykrotnie i moim zdaniem to lepsze niż odżywka, czy maska. Włosy po  kilku kolejnych myciach nie były „sianowate” jak to zwykle bywa ( od kilku lat rozjaśniam włosy, więc mam naprawdę zniszczone końcówki). Dla takiego efektu warto pomęczyć się trochę z tłustymi końcówkami włosów ;). Super sprawdza się też d nawilżania całego ciała, zamiast balsamu. Pięknie podkreśla opaleniznę i szybko się wchłania

Kolejnym testerem był mój mąż, żałuję trochę, że nie zrobiłam zdjęcia przed zastosowaniem olejku… Łokcie były na prawdę tak sucheże aż białe, drapiące i twarde. Już po pierwszej aplikacji było widać znaczną poprawę, a po kilku dniach stosowania skóra stała się jak pupcia niemowlaka.

Olejek działa w 100% , jednak nie byłabym sobą gdybym się czegoś nie uczepiła… Nie odpowiada mi zapach tego produktu, ale nie aż tak bardzo, że nie będę go stosować. Z pewnością kupie kolejny olejek, polecam go i Tobie.

Czytaj dalej „EFEKTIMA – OLEJEK KONOPNY & WITAMINA E”